[Dacia Duster II 2018r.] - Dziwne zachowanie wycieraczek
: piątek, 5 listopada 2021, 14:16
Witam,
Piszę na ogólnym bo myślę że ten problem może nie być specyficzny tylko dla mojego auta.
Auto to Dacia Duster 2 (2018)
Od jakiegoś czasu zauważyłem takie coś - jak włączam wycieraczki (obojętnie jaki tryb) to czasami zatrzymują się gdzieś na szybie (w różnych miejscach) i nie da się ich dalej włączyć - nie reagują na dźwigienkę. Ale wystarczy chwile poczekać albo pojechać kawałek i nagle jak któryś kolejny raz spróbuję, to zadziałają i wracają z powrotem - i potem już działają. Takie coś może się zdarzyć raz czy dwa pod rząd i potem spokój - jadę i próbuję i działa. Następnym razem wsiadam do auta i znowu problem (ale nie zawsze).
Inny przypadek to taki że jakby nie działał czujnik powrotu i wycieraczki tylko działają jak trzymam dźwigienkę, a jak puszczę to się zatrzymują od razu - znowu popchnę to znowu itd. No i za jakiś czas znowu wszystko działa normalnie.
Sprawdzałem bezpiecznik - jest ok.
Najdziwniejsze że to raz się dzieje a raz nie i samo się naprawia i potem znowu, oraz to że raz jakby nie działał czujnik a innym razem jakby w ogóle nie działały.
Czy ktoś się spotkał z czymś takim? Co to może być?
Jak pojadę do warsztatu to nawet nie mam jak pokazać problemu, bo akurat wtedy będzie działać...
Pozdrawiam,
Piotr
Piszę na ogólnym bo myślę że ten problem może nie być specyficzny tylko dla mojego auta.
Auto to Dacia Duster 2 (2018)
Od jakiegoś czasu zauważyłem takie coś - jak włączam wycieraczki (obojętnie jaki tryb) to czasami zatrzymują się gdzieś na szybie (w różnych miejscach) i nie da się ich dalej włączyć - nie reagują na dźwigienkę. Ale wystarczy chwile poczekać albo pojechać kawałek i nagle jak któryś kolejny raz spróbuję, to zadziałają i wracają z powrotem - i potem już działają. Takie coś może się zdarzyć raz czy dwa pod rząd i potem spokój - jadę i próbuję i działa. Następnym razem wsiadam do auta i znowu problem (ale nie zawsze).
Inny przypadek to taki że jakby nie działał czujnik powrotu i wycieraczki tylko działają jak trzymam dźwigienkę, a jak puszczę to się zatrzymują od razu - znowu popchnę to znowu itd. No i za jakiś czas znowu wszystko działa normalnie.
Sprawdzałem bezpiecznik - jest ok.
Najdziwniejsze że to raz się dzieje a raz nie i samo się naprawia i potem znowu, oraz to że raz jakby nie działał czujnik a innym razem jakby w ogóle nie działały.
Czy ktoś się spotkał z czymś takim? Co to może być?
Jak pojadę do warsztatu to nawet nie mam jak pokazać problemu, bo akurat wtedy będzie działać...
Pozdrawiam,
Piotr