[Scenic I ph II] Stuki słyszalne z przodu auta
: czwartek, 7 kwietnia 2011, 12:24
Wraz z przyjściem wiosny zaczęło coś stukać z przodu auta, bardziej w dni suche ciepłe niż mokre zimniejsze, przy jeździe na wprost z małą prędkością oraz na parkingu przy manewrowaniu lewo-prawo i przód-tył, przy przejeżdżaniu przez małe nierówności drogi (np. leżący policjant itp.).
Pierwsze co, to na przegląd zawieszenia pojechałem i znalezione-wymienione:
- wymienione gumy
- 4 tuleje wahacza
- lewy sworzeń
i miało być ok. Na drugi dzień to samo dalej coś stuka z przodu.
Pojechałem na SKP:
- zawieszenie - diagnosta nie miał się do czego przyczepić... mówił, że może w lewym drążku przy gruszce(?) kielichu(?) coś tam coś tam
- na moją prośbę pojeździliśmy chwilę po parkingu i stwierdził, że to oba łożyska McPhersonów - wymieniłem (już wcześniej w warsztacie coś bąkneli o tym)
Teraz stuka coś dalej, ale jakby mniej niż wcześniej... moje pytanie, co to może być?
Wieczorem szukałem i jedyne co znalazłem w sieci, nakierowało mnie na maglownicę, czy to może coś mieć wspólnego? i ile taka zabawa z maglownicą, jeżeli coś z nią nie tak, może kosztować?
Może macie jakieś inne pomysły na bolączkę mojego Scenica?
Pierwsze co, to na przegląd zawieszenia pojechałem i znalezione-wymienione:
- wymienione gumy
- 4 tuleje wahacza
- lewy sworzeń
i miało być ok. Na drugi dzień to samo dalej coś stuka z przodu.
Pojechałem na SKP:
- zawieszenie - diagnosta nie miał się do czego przyczepić... mówił, że może w lewym drążku przy gruszce(?) kielichu(?) coś tam coś tam
- na moją prośbę pojeździliśmy chwilę po parkingu i stwierdził, że to oba łożyska McPhersonów - wymieniłem (już wcześniej w warsztacie coś bąkneli o tym)
Teraz stuka coś dalej, ale jakby mniej niż wcześniej... moje pytanie, co to może być?
Wieczorem szukałem i jedyne co znalazłem w sieci, nakierowało mnie na maglownicę, czy to może coś mieć wspólnego? i ile taka zabawa z maglownicą, jeżeli coś z nią nie tak, może kosztować?
Może macie jakieś inne pomysły na bolączkę mojego Scenica?