Odnośnie ośrodka - uwierzcie, że w Cesarce i Bachotku był gorszy i syf i nędza. Same domki są w Borkach ciemne, wilgotne, raczej wysłużone... bardzo dużo ośrodków wygląda właśnie tak albo gorzej. Pisząc dużo ośrodków mam na myśli ośrodki z cenami mniej więcej jak te, które płaciliśmy do tej pory w Borkach. Plusem Borek było niewątpliwie to, że właściciele byli względnie tolerancyjni (patrz: Bachotek, gdzie facet czepiał się wszystkiego), dało się z nimi dogadać, cena była (czas przeszły) przystępna, położenie ośrodka dogodne dla większości, duży parking no i nasz sentyment (większość stałych bywalców do swojego domku nawet zalana w trupa trafiała)
Natomiast patrząc na ich nowy cennik uważam, że moglibyśmy oczekiwać znacznie więcej niż dostajemy - na pewne rzeczy godzimy się przecież w ramach "ekonomii". Warto się rozejrzeć. Za 174 zł/doba można wynająć pokój *** w hotelu w centrum Warszawy, a za 150 zł/doba mieliśmy na Mazurach domek z wyżywieniem - to tak dla cenowego porównania
Wydaje mi się, że jeśli mamy przepłacać (i to przepłacać bardzo) to nie ma co się na sentymenty oglądać.