Borki 2011 - POWROTY

[VoN]

I ja sie witam z domku

A gdzie wy zginęliście mi ja wracałem w pojedynkę

Jak na Banie zlotu przystało nawet w kolumnie sie Mario zgubiłeś? Ojjjj chyba jeszcze nie doszedłeś do siebie.

P.S Dawajcie FOTKI Bo mam tylko 2 u siebie w aparacie i obydwie przedstawiają Zalew Sulejowski

[Broov]

Jestem
Dotarliśmy do domu na 15 ale jakoś nie było czasu sie zalogować.
Powrót beż niespodzianek , gładko i w miarę szybko

[Maciek R4]

ano...o 15 minąłem słupki bramy pod domem...droga spokojna, aż nudna...

[Tobiasz]

Ja też już w domu od 15 ale teraz dopiero usiadłem za kompa. Dzięki za zajebistą zabawę

[komandos007]

i ja już też dotarłem do domu cały i zdrowy z opóźnieniem z powodu odwiedzin u mamy na kolacji

P.S.
Pozdrowienia dla Audi A8 która zmieniła pas na bez czela i potem do zmuszenia mnie do ostrego hamowania

[paxel]

Uprzejmie donoszę iż Ja też dotarłem cały i nie do końca zdrów
STO LAT STO LAT STO LAT

[marek1603]

Ja też w domciu z rodzinką.

Nasze dwie drakule przeganiały wageny do Śląska na prawy pas.

[Martinez]

Z Borek wyjechałem z rodzinką po 16. Został tylko RenCar.
Melduję posłusznie, że nasza rodzinna kolumna /lala i clijanka/ dotarła bez niespodzianek

[Rudy]

Banannn już też dawno w domu
Teraz szykuję się na dalszą trasę

[cyklista]

powrót spokojny oraz nie oczekiwane spotkanie z kolegami z klubu turystów w okolicy Wolborza

[kajtekjr]

Ja również dotarłem spokojnie, nie licząc jednego ostrego hamowania z 170 do 50/60 na autostradzie A2 przez barana w T4 który na węźle Sługocin wywalił od razu na lewy pas woot

[DARKOM]

i tu napisze ze cali i zdrowi do domku dojechali

[Snake]

Ja to chyba pierwszy byłem w domciu bo i pierwszy wyjeżdżałem jak cały ośrodek spał jeszcze. Opłaciło sie bo zamiast 5,5h dotarłem do domku w 3,5h ala.
Najlepiej pan parkingowy mnie zagiął jak chciał paragon z opłatę parkingową bo inaczej mnie nie wypuści Powiedziałem że f-rę zbiorową nam wystawiają to pomyślał co to jest i puścił

[MrokJ]

STO LAT STO LAT STO LAT

100 lat, 100 lat! roll
Też dotarłem do domciu, ale kompa nie włączałem, tylko dochodziłem do siebie , dopiero teraz w fabryce...

[pelson91]

ja dotarłem do domu wczoraj ok 14