Witajcie !!!
Zastanawiam się nad zakupem Renault 4 do remontu. Bardzo spodobał mi się ten samochód jak byłem w Chorwacji (a tam było ich wiele). Koszt zakupu takiego samochodu nie jest wysoki ( np. propozycja ), pracy pewnie byłoby sporo. Chciałem się zapytać użytkowników takiego pojazdu - jak wygląda dostępność części w Polsce. Czy warto pobawić się w odnowienie takiego pojazdu.
Renault 4
Moderator: Grupa Moderatorów
Mysle ze najwiecej powie Ci o tym MaciekR4 ktory takowe autko posiada juz na www.klubrenault.pl jest na fotkach
- Maciek R4
- KLUBOWICZ
- Posty: 1297
- Rejestracja: czwartek, 22 maja 2008, 21:07
- Renault: Espace IV + Modus
- Silnik: 2.0T + 1.2 16v
- Lokalizacja: WOT
Re: Renault 4
Witaj...może Cię nie zniechęcę i będzie więcej jeżdżących i pokazujących się R4 w klubie, a może będzie inaczej - tego nie wiem...dracek pisze:Witajcie !!!
Zastanawiam się nad zakupem Renault 4 do remontu. Bardzo spodobał mi się ten samochód jak byłem w Chorwacji (a tam było ich wiele). Koszt zakupu takiego samochodu nie jest wysoki ( np. propozycja ), pracy pewnie byłoby sporo. Chciałem się zapytać użytkowników takiego pojazdu - jak wygląda dostępność części w Polsce. Czy warto pobawić się w odnowienie takiego pojazdu.
na początek powiem, że jeżeli jesteś w fazie zastanawiania się, to zastanów się dobrze, żeby potem nie żałować...
mimo, że autko wydaje się być stosunkowo tanie w zakupie, to jednak doprowadzenie jego później do zadowalającego stanu technicznego i wizualnego chłonie pieniążki bardziej niż gąbka wodę niestety - starsze auto, właściciel chcący żeby dalej jeździło/ktoś restaurujący - ceny gratów bywają kosmiczne...
jednak pieniążki swoją drogą, a czas na prace, czy zakład chcący się zająć starszym autkiem, to już duży kłopot - często, a nawet notorycznie byłem odsyłany z kwitkiem, po tym jak się mechanicy dowiadywali, że chodzi o Renault, a do tego Renault 4...przykre ale prawdziwe
co do auta pokazanego w "propozycji" - po zdjęciach widać, że wymaga sporo pracy na zewnątrz...ale mimo opisu właściciela, zapewne wymagany byłby gruntowny remont ramy i podłogi, a i podłubać w silniku zapewne też nie zaszkoziłoby...nowe elementy nadwozia, maska itp.
jeżdżąc i oglądając auto dobrze jest wyposażyć się w jakiś boelc i pozwolić sobie popukać nim w podłogę, podłużnice ramy (od spodu, z wnętrza, pod maską), bo wtedy się okaże tak naprawdę czy się opłaca zajmować sobie głowę R4ką (przy dziurawej ramie interes jest nieopłacalny, bo naprawa ramy, wiąże się z rozebraniem całego auta na części pierwsze i najlepiej przy tym oddzielić nadwozie od wspomnianej ramy i wyjąć silnik)
no i brak OC i przeglądu - dla mnie oznaczałoby to rezygnację (bo z ubezpieczycielem się bawić raczej nie chciałbym)
a teraz przejdźmy do sedna...czy warto ? ? ? to akurat zależy od tego, czy chcesz poprostu mieć "stare auto", czy mieć "stare auto" i je użytkować normalnie (tak jak ja)...bo osobiście dla mnie, auto się kupuje i naprawie po to, by jeździło, a nie stało w garażu pod jakimś kocem, żeby się nie kurzyło i nie jeździło w zimę/w deszcz itp. bo się może coś w nie stać - w takim wypadku, to się do muzeum powinno chodzić oglądać samochody (ale to tylko moje zdanie)
no i jeszcze kwestia części - chciałeś mnie rozbawić, pytając o nie ? z częściami nawet ASO Renault ma duży problem...samo Renault Polska też (a na próby kontaktu milczą i szybko zapominają o sprawie)...do tego dochodzą katalogi dystrybutorów części - owszem, części w nich są, ale to głównie w nich, bo w rzeczywistości katalog był aktualizowany jedynie przez dodanie tego co nowe, ale o wyrzuceniu tego co nie ma zapomniano...można się bawić w ściąganie części z francuskich szrotów, jednak również na nich zaczyna ich brakować (przykład - mam maskę, którą jako jedyną znalazłem na 5tym szrocie w F)...
dlatego osobiście jeżeli już zdecydowałbyś i zaczął się "dłubać", polecałbym wyjmowanie tego co niedomaga i jeżdżenia z tym po sklepach/składach itp. na zasadzie "może od innego będzie pasować" (duuużo pasuje od R5)...lub bawić się w regenerację w zakładach od tego lub starać się samemu daną część naprawić
to byłoby na tyle...ja autko posiadam od przeszło 5 lat...i powiem, że parę razy Popierduszka doprowadzała mnie do takiego stanu, że miałem ochotę wywieźć ją na złom (coniektórzy wiedzą ile razy to miało miejsce, a i kłutnie w domu i z narzeczoną "bo ważniejsze auto" miały miejsce)...
jeżeli okażesz się zapaleńcem (ja jestem zdrowo pier*** i zakręcony, bawiąc się z R4 - tak mi mówią), to być może, że po wyremontowaniu autka zakochasz się w nim i nie będziesz chciał Jej sprzedać...wiem co mówię, bo wystarczy spytać kilka osób z Klubu o mnie i o autko, a się przekonasz
P.S. strony o autku, które polecam są w jęz. angielskim
http://www.renault4.co.uk/
http://www.renault4.plus.com/homemain.htm
Pozdrawiam
[ Dodano: 2008-06-25, 23:55 ]
spokojnie...nie jest to R4 F6 więc z mojej strony nic Ci nie grozidracek pisze:na razie poluje na tego Renault 4 - tylko ceny nie podbijać
za duży obrazek
Dziękuje za wyczerpujące informacje - samochód bardzo mi się spodobał - jest wyjątkowy bo jest ich mało w Polsce i fajnie wygląda. Dużo tych samochodów widziałem w Chorwacji, niektóre w idealnym stanie. Jeżeli zdecyduje się na zakup takiego pojazdu - to już wiem, że nie będzie łatwo. Przeglądając ogłoszenia widać, że tych samochodów jest mało na rynku. Nie będę przynudzał, za razie mam chęci i miejsce, gdzie taki samochód mógłbym naprawiać.
PS. Wygrałem na razie model na all...gro - od czegoś trzeba zacząć.
PS. Wygrałem na razie model na all...gro - od czegoś trzeba zacząć.
Potwierdzam - na punkcie R4 Maciek jest zakoffany po same uszy Albo i wyzej Nawet kiedys do mnie dzwonil ze stoi gdzies w trasie bo Popierducha odmowila posluszenstwa, (a ja w niemczech) zeby przez kogos z klubu dac info na liste dyskusyjna zeby go ktos zholowal O ile pamietam udalo sie chyba..Maciek R4 pisze:ja jestem zdrowo pier***
- Maciek R4
- KLUBOWICZ
- Posty: 1297
- Rejestracja: czwartek, 22 maja 2008, 21:07
- Renault: Espace IV + Modus
- Silnik: 2.0T + 1.2 16v
- Lokalizacja: WOT