Strona 1 z 4

Co zrobić, aby samochód nie zamarzł?

: czwartek, 2 grudnia 2010, 17:07
autor: Snake
Gdybym to wcześniej przeczytał może by mi Meganka odpalała ;)
http://www.motofakty.pl/artykul/co_zrob ... marzl.html

: czwartek, 2 grudnia 2010, 19:56
autor: G-Boy
fajne rady. Cokolwiek by nie trzeba zrobic rada jest jedna: jedz do warsztatu :D Uwielbiam takie poradniki.

Ja przed zima wysprzatalem auto dokladnie, dzis kupilem juz gumowe dywaniki , zamiast welurowych, plyn do spryskiwaczy zimowy, wspomoglem koncentratem, bo przy -10 plyn ktory niby wytrzymuje do -22 zamarzal mi na szybie. Sprawdzilem ładowanie , przeczyscilem wszystkie masy przy lampach i mase od akumulatora, przy sprzataniu przetarlem wszystkie uszczelki preparatem do uszczelek (nirgin'a) i dokladnie wyczyscilem wszystkie szyby. Poki co - zadnych niespodzianek typu problemy z zapalaniem, mrugajace kontrolki czy przymarzajace drzwi i zaparowujace szyby.
Olej byl niedawno wymieniany (10kkm temu) wiec do wiosny spokojnie dotrzyma.

: czwartek, 2 grudnia 2010, 20:37
autor: VoN
Postawić garaż :)

: czwartek, 2 grudnia 2010, 21:16
autor: mariusz1500
Nie myc samochodu w zime :P

: czwartek, 2 grudnia 2010, 21:56
autor: Broov
VoN pisze:Postawić garaż :)
Mam , nawet trzy ( tak tak chwalę się :D ) i to najprostszy i najlepszy sposób aby auto bezpiecznie przetrwało zimę , niestety nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus( z różnych względów)

: czwartek, 2 grudnia 2010, 23:51
autor: VoN
Broov pisze:
VoN pisze:Postawić garaż :)
Mam , nawet trzy ( tak tak chwalę się :D ) i to najprostszy i najlepszy sposób aby auto bezpiecznie przetrwało zimę , niestety nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus( z różnych względów)
Ja mam 4:D 2 w firmie, 1 u starych i 1 ojca bo jego furgon do podziemnego nie wjedzie :P

I co z tego jak mam do najbliższego z tych 4, około 3km piechotą i z lenistwa trzymam auto na parkingu :)

: piątek, 3 grudnia 2010, 01:08
autor: Osman82
TUTAJ jest kilka rad jak oszczędzić silnik itp.Są to oczywiste rzeczy ale może nie dla każdego ;)

: piątek, 3 grudnia 2010, 05:40
autor: batmobilka
Moje debiutanckie patenty (pierwsza zima) - jak już zamarznie:
Na zamarznięty płyn do spryskiwaczy: krótko podgrzać niewielką ilość w zamkniętej (koniecznie!) butelce w mikrofalówce (tylko ostrożnie!), następnie sprint z flaszeczką i wlewamy do zbiornika - jest szansa że zadziała (na chwilę albo w ogóle rozmrozi). Porada od brata.
Na przymarznięte drzwi: lekko ponaciskać drzwi dookoła - przy uszczelkach (ale nie uszczelki). Powinny się otworzyć.

: piątek, 3 grudnia 2010, 07:46
autor: Adam R25
cytat:

Jeżeli uruchomienie silnika się powiedzie ......[].....Następnie należy udać się na stację paliw

bardzo ciekawe

: piątek, 3 grudnia 2010, 08:47
autor: Buli
Porady może i ciekawe ale nie dla ludzi znających życie :) jak już coś nawala to tak że żadna z tych porad nie pomoże i trzeba coś samemu wymyślić. Ciekawe jak nie ma się garażu jak auto na kilka godzin wstawić żeby się rozgrzało (poprosić sąsiada żeby użyczył swój garaż czy pchać zamarznięte auto przez pół miasta do najbliższego garażu ogólnie dostępnego?) Jak mi drzwi do uszczelek przymarzały w starym caddy firmowym to żadne doduszanie drzwi nie pomagało, zostało tylko wejście tyłem przez pakę i jazda aż się wewnątrz auto nagrzało i wtedy szło drzwi otworzyć, a co gorsza mimo że mechanicy niby konserwowali wszystkie cięgna w drzwiach od klamki to i tak zamarzały one i nie szło drzwi otworzyć. Jak na razie w szczeniaku mam nowy akumulator i jest ok nawet dzisiaj rano przy -20 jak wskazywał termometr odpalił bez zająknięcia a stoi na dworze. Jedyny mankament to i w zeszłym roku i teraz przy tej temp. nie chce ruszyć wiatrak od nadmuchu i przez pewien czas nie mogę włączyć nadmuchu na szyby, dopiero jak się rozgrzeje i puści to dmucha aż miło :) czy też tak macie z tym wiatrakiem? W zeszłym roku pomogło dopiero "delikatne" potraktowanie go ręką (pod schowkiem przed pasażerem).

: piątek, 3 grudnia 2010, 10:42
autor: PiasQ
Ja sobie wczoraj dogodziłem i wlałem od rezerwy do pełna BP Ultimate ON ... dzisiaj samochód już mi rano nie odpalił :(, teraz siedzę i myślę, bo garażu nie mam :/.

: piątek, 3 grudnia 2010, 10:47
autor: cyklista
VoN pisze:Postawić garaż
mariusz1500 pisze:Nie myc samochodu w zime
i otulić go kocykiem
tak na serio jak masz dobre paliwo i wszystkie styki dobrze wyczyszczone dobry akumulator to nie ma siły żeby nie odpaliła przy mrozie (-15 )stopni ostatnio widziałem na spocie autko kol z rosi jak miał przygotowane na wysoki mróz i chwalił :/ się ze mu odpala przy (- 25st) wszystko było po otulane

: piątek, 3 grudnia 2010, 10:53
autor: PiasQ
No właśnie pytanie o te dobre paliwo ... wcześniej miałem w zbiorniku ON z Neste i odpalał mi przy tych mrozach, teraz mam Ultimate BP i stoi ... masakra ..

: piątek, 3 grudnia 2010, 11:08
autor: MrokJ
Hmmm... Od lat tankuję na BP, ale nie Ultimate tylko zwykłe. Teraz mam garaż, ale 2 czy 3 lata temu auto stało "pod chmurką". Wsiadałem rano (pewnego dnia pamiętam -23) i odpalełem bez problemu. Teraz jak postoi prawie cały dzień na dworze (te ostatnie dni z największym tej zimy mrozem) od 8:00 do 17:00 i też bez problemu odpala. Nie wykonuję jakiś specjalnych zabiegów przed zimą. Akumlator zmieniony 4 lata temu.

: piątek, 3 grudnia 2010, 12:20
autor: PiasQ
Macie może jakiś sposób bezgarażowy na uruchomienie auta? cry
Wlałem do zbiornika STP do diesla i czekam, ale przydałoby się cholerstwo uruchomić ;/. Myślicie, że na pych by to jakoś poszło?