Czy zapinasz pasy bezpieczeństwa?
Moderator: Grupa Moderatorów
Czy zapinasz pasy bezpieczeństwa?
Kolejne pytanie z serii "chwila prawdy"... No przyznawać się koledzy/koleżanki jak to macie w nawyku...
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 2207
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 11:49
- Renault: Megane II Grand Tour
- Silnik: 1.9 dci
- Lokalizacja: Wałbrzych
To czy zapinam pasy zależy czy jeżdżę "u siebie" czy po obcym mieście U siebie tylko jak jadę w dystans dłuższy niż praca -dom. W pracy jak kierownik patrzy Zwyczajnie jest mi niewygodnie jeździć w pasach. I nie pomagają mi nakładki na nie, ani regulacja wysokości. W samochodzie lubię czuć się swobodnie...
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 2207
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 11:49
- Renault: Megane II Grand Tour
- Silnik: 1.9 dci
- Lokalizacja: Wałbrzych
Jako pasażer to zapinam, jak nie wiem czego mogę się po kierowcy spodziewać albo wiem i dlatego No i w jeszcze jednym wypadku nie zapinam -kiedy boli mnie brzuch i nic na to nie pomaga -bo pasy mnie dodatkowo uciskają. I nie zapinam pasów biodrowych, nawet jak na mnie krzyczą -mogę to przełożyć, w taki sposób, żeby było widać, ale nie zapnę. Wolę wylecieć przez przednią szybę
- Maciek R4
- KLUBOWICZ
- Posty: 1296
- Rejestracja: czwartek, 22 maja 2008, 21:07
- Renault: Espace IV + Scenic I
- Silnik: 2.0T + 1.6 16v
- Lokalizacja: WOT
zapinam...zawsze...no dobra, prawie zawsze
na parkingach pod M1 w Markach nie zapinam jadąc np. z pod Praktikera pod Ikeę etc. i jak mi na rozładunkach na bramie każą otworzyć tył do sprawdzenia, to potem na podjeździe pod rampę nie mam zapiętych pasów...no i chyba, że jedziemy gdzieś Punto i nie jadę z przodu, to nie - coś się spier*** i nie chcą się zapinać woot
a zapinam, bo to kosztuje nawet sporo - nie u nas...ale np. Czesi potrafią na wyjeździe z parkingu zaparkować starą skodziankę z kamerą i za kilka km zatrzymywać właśnie za brak zapiętych pasów
a czy przeszkadzają - cóż...ja jakoś nie odczuwam ich obecności nawet przy dłuższej jeździe
na parkingach pod M1 w Markach nie zapinam jadąc np. z pod Praktikera pod Ikeę etc. i jak mi na rozładunkach na bramie każą otworzyć tył do sprawdzenia, to potem na podjeździe pod rampę nie mam zapiętych pasów...no i chyba, że jedziemy gdzieś Punto i nie jadę z przodu, to nie - coś się spier*** i nie chcą się zapinać woot
a zapinam, bo to kosztuje nawet sporo - nie u nas...ale np. Czesi potrafią na wyjeździe z parkingu zaparkować starą skodziankę z kamerą i za kilka km zatrzymywać właśnie za brak zapiętych pasów
a czy przeszkadzają - cóż...ja jakoś nie odczuwam ich obecności nawet przy dłuższej jeździe
za duży obrazek
-
- KLUBOWICZ
- Posty: 2207
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 11:49
- Renault: Megane II Grand Tour
- Silnik: 1.9 dci
- Lokalizacja: Wałbrzych
Sid....nie moralizujac, bo dorosla jestes i wiesz co robisz - jak kiedys przy stluczce przy 50km/h na klacie zostanie Ci slad kierownicy i znaczek renault pomiedzy - moze bolec.. ;pSidenis pisze:ale jakoś nie motywuje mnie to do ciągłego zapinania
zreszta - tu masz co sie dzieje z autem przy zderzeniu z drzewem przy predkosci ok. 60km/h
http://www.youtube.com/watch?v=l4H1nP2ezaw
Moze po obejrzeniu tego przeciwmicy zapinania pasow docenia swoje zycie
Powiem krótko parę lat wstecz też twierdziłem że pasy mi przeszkadzają. Od momentu kiedy zacząłem jeździć jako przedstawiciel handlowy. Wówczas parę razy zatrzymała mnie policja, (zwykle za prędkość). Udawało mi się wykręcić z większym lub mniejszym skutkiem od mandatu. Dotarło do mnie wówczas a może by tak zapinać pasy ( w sumie nic to nie kosztuje, a nawet można zaoszczędzić ). W tym momencie jest to odruch bezwarunkowy. Oczywiście jak wsiadam za kierownice. Jako pasażer staram się pamiętać.
- Maciek R4
- KLUBOWICZ
- Posty: 1296
- Rejestracja: czwartek, 22 maja 2008, 21:07
- Renault: Espace IV + Scenic I
- Silnik: 2.0T + 1.6 16v
- Lokalizacja: WOT
Adaś...g*** prawda, bo pasy raz uratują, ale drugi raz zginiesz przez nieG-Boy pisze:
Moze po obejrzeniu tego przeciwmicy zapinania pasow docenia swoje zycie
...ja zapinam odruchowo...ale kilku moich znajomych kierowców zawodowych żyje tylko dlatego, że nie mieli zapiętych pasów (sami policjanci potem to potwierdzali) i mogli przez to szybko się położyć między siedzeniami/na nich czy uciec zza kierownicy
Ostatnio zmieniony środa, 10 czerwca 2009, 22:23 przez Maciek R4, łącznie zmieniany 1 raz.
za duży obrazek
- Broov
- Pasqda
- Posty: 3244
- Rejestracja: niedziela, 7 września 2008, 17:21
- Renault: 2xScenic i Megane
- Silnik: 2x1.6 i 2.0
Zapinam ! , moze nie uratowaly mi zycia ale napewno ocalizy żebra , poza tym drazni mnie czerwona lampka na desce
Czlowiek to jednak jest takie stworzenie ze bez wyraznego przymusu nie podporządkuje sie czemus/komus i dopiero krytyczne chwile albo max wku** zdenerwowanie/szok przemawia nam do rozumku
Czlowiek to jednak jest takie stworzenie ze bez wyraznego przymusu nie podporządkuje sie czemus/komus i dopiero krytyczne chwile albo max wku** zdenerwowanie/szok przemawia nam do rozumku
Jest:
MIphII cabrio,SIIphII,CIIIphII.
Było
CC7oo,Punto I,Escort MK7,Astra F,Lanos,Saxo,Laguna IphII 2.0,Laguna IIphI 1,9,SIphII.
MIphII cabrio,SIIphII,CIIIphII.
Było
CC7oo,Punto I,Escort MK7,Astra F,Lanos,Saxo,Laguna IphII 2.0,Laguna IIphI 1,9,SIphII.